niedziela, 10 listopada 2013

ze starej pocztówki

Serwetka z moim ulubionym motywem, a mianowicie motylkiem, a nadotatek z takim opisem:

passion: 1 Fervem devotion. 2 Ardent sexual feelings and desire love. 3 The object of such feelings. 4 A fit of intense anger; rage. 5 Any transport of excited feeling. 6 Archaic Suffering; agony...

...musi inspirować...



Postanowiłam więc ozdobić nią świeczkę. Poszczególne elementy serwetki wydzierałam na mokro. Przy bardzo drobnych detalach oraz tekstach ta metoda sprawdza się idealnie.



Następnie wtapiałam poszczególne fragmenty serwtki tzw." metodą na łyżeczkę". Technika ta jest bardzo prosta, a przy tym nie wymaga zakupu specjalnego preparatu do decoupagu na świecach. Jedyne co musimy mieć to świeczka i łyżeczka. Rozgrzewamy wnętrze łyżeczki, natomiast jej wypukłą stroną delikatnie przesuwamy wzdłóż motywu. Pod wpływem temperatury serwetka delikatnie wtapia się w świeczkę. 


Przy całej prostocie tej metody należy wykazać się dużym wyczuciem, gdyż zbyt mocne dociśnięcie łyżeczki, albo zbyt wysoka temperatura może zepsuć nam całą pracę. Powstaną wówczas nieładne nierówności na jej powierzchni.


Co sądzicie o tej metodzie?






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz